Trudno było sprostać wybrednym kubkom smakowym naszych jurorów. W końcu orzekli: najlepsza kiełbasa wiejska to ta od Wolarka z Wielkiej Wsi Szlacheckiej pod Liszkami. Urzekła ich aromatem i smakiem. My dodajemy: nie jest też taka droga!Trudno dziś o prawdziwą kiełbasę. Taką, którą z czystym sumieniem można postawić na wielkanocnym stole: aromatyczną, z mocno wyczuwalnymi pieprzem i czosnkiem. Taką, która pachnie naprawdę dymem wędzarni i zachęca nas do jedzenia swoim kolorem, kształtem, idealną twardością. A potem, z każdym kęsem, utwierdza nas tylko w przekonaniu: to był dobry wybór. Jurorzy - smakoszeWłaśnie takiej kiełbasy szukałyśmy. Przemierzyłyśmy krakowskie targi, markety, malutkie sklepy firmowe w poszukiwaniu tej jednej, jedynej kiełbasy, którą możemy polecić naszym Czytelnikom. Ale same wybrać przecież nie mogłyśmy. Do wielkiego testowania kiełbas zaprosiłyśmy więc sześciu jurorów, znanych Czytelnikom Gazety Krakowskiej z testowania innych produktów. Kiełbasą poczęstowaliśmy śliczną i przesympatyczną Patrycję Durską, aktorkę Teatru Ludowego, ostatnio pojawiającą się w w popularnym serialu "Lekarze". Zaprosiliśmy też naszego nieocenionego Mieczysława Czumę, krakauera i wieloletniego redaktora naczelnego "Przekroju", człowieka, który o Krakowie (w tym o krakowskich smakach) wie dosłownie wszystko. A skoro był miłośnik Krakowa, to zabraknąć - dla przeciwwagi - nie mogło człowieka, który Kraków darzy mniej ciepłymi uczuciami. Marcin "Bzyk" Bąk, lider nowohuckiego zespołu WU-HAE i zwolennik odłączenia Nowej Huty od Krakowa, pasował tu jak ulał. Do testowania zaprosiliśmy też nasze ulubione artystyczne małżeństwo - Martę Honzatko i Macieja Półtoraka, aktorów i muzyków związanych z Piwnicą pod Baranami. A że rodzinni to ludzie, to wzięli ze sobą kilkumiesięcznego Horacego, młodszego syna. Kiełbasy pod AniołamiSzóstym jurorem został Jacek Łodziński, kolekcjoner, znawca sztuki, właściciel restauracji Pod Aniołami. I właśnie w jej gościnnych progach przy ul. Grodzkiej 35 odbyło się Wielkie Testowanie przyznać, że w lepszym miejscu spotkać się nie mogliśmy - to tu serwuje się tradycyjne polskie rarytasy ( rosół na złotych dukatach czy pierniki ze złotem), to tu należące do Jacka Łodzińskiego dzieła sztuki cieszą oczy gości. A jeśli o Wielkanocy mowa, to właśnie wtedy możemy tu zjeść pyszne mazurki, babki drożdżowe, pasztet z zająca czy półgęsek z wędzonej piersi gęsiej ze skórą, przez znawców uważany za najcudowniejszą, choć zapomnianą, polską ocenaI to właśnie w takim miejscu znaleźli się nasi jurorzy, próbując po kolei sześciu wiejskich kiełbas startujacych w konkursie. Żeby było sprawiedliwie, producentów tych wędlin poznali dopiero po werdykcie. Lecz czasem kręcili nosami. - Sześć lat nie jadłam mięsa, ale pamiętam smak pierwszej kiełbasy: rozkosz! - opowiadała Marta Honzatko. - W trakcie tej degustacji chciałam sobie przypomnieć tamtą rozkosz, ale jej nie - z wymagającym Mieczysławem Czumą na czele - bezskutecznie szukali "tłuszczu podlanego oczkiem z galarety". - Prawdziwa kiełbasa powinna tak właśnie wyglądać. A te w większości to nie kiełbasy, a wyroby smalcopodobne - bardziej marudny był Marcin Bzyk, wokalista rockowego zespołu Niektóre kiełbasy są nawet smaczne, ale i tak żadnej z nich nie kupiłbym na swój stół świąteczny - mówił. Największa pochwała w jego ustach brzmiała: - Ta kiełbasa wpisuje się w trend średniaków. Nasz mistrz smaku, Jacek Łodziński, wskazywał na jeszcze inną kwestię. - Kiełbasy wiejskiej w ogóle nie powinno być w powszechnej sprzedaży. Bo jak sama nazwa wskazuje, powinien być to produkt kupowany prosto z miejsca jego wyrobu. Ale skoro jest jak jest, trzeba wybrać najlepszą - pogodził się z rzeczywistością Jacek Łodziński. I najwyżej ocenił kiełbasę od Wolarka. Podkreślał jednak, że Łapanów to godny rolę w kiełbasie - zdaniem jurorów - odgrywa również skórka. Jeśli odchodziła łatwo, degustatorzy patrzyli na nią nieco bardziej przychylnym wzrokiem. Kiełbasa zwycięskaKiedy nasi jurorzy wybrali najsmaczniejszą kiełbasę, chwalili jej Bardzo podziwiam tego faceta, bo mimo że ma już całkiem spory zakład, wciąż wszystko robi tradycyjnymi metodami - zwracał uwagę Łodziński. Co ciekawe, zwycięska kiełbasa od Wolarka była jedynie o niecałą złotówkę droższa niż ta z Biedronki, zmiażdżona krytyką jurorów. RankingMiejsce 1: WolarekSłynna kiełbasa ze Wsi Szlacheckiej pod LiszkamiZa kilogram kiełbasy kupionej pod Halą Targową w Krakowie zapłaciliśmy 21,99 zł. A smakowała jurorom najbardziej! Wszyscy zachwycali się smakiem i zapachem. Tylko redaktor Czuma narzekał, że w konsystencji jakby zmiażdżona, że nie czuje poszczególnych składników, że wszystko mu się zlewa w smaku... Mimo narzekań Czumy, Wolarek i tak wygrał: dostał 47 2: System-drobKiełbasa z małopolskiego ŁapanowaDość droga: 31,55 zł za kilogram (w sklepie Kefirek). Tym razem jurorzy narzekali, że pieprzu za mało. Cóż, nigdy nie dogodzisz każdemu. W końcu stwierdzili, że całkiem jest powabna. Przyznali 38,5 punktów. Kiełabasa z Łapanowa zajęła więc niezłe, bo drugie miejsce. Miejsce 2: Gawor Wędlina z Podstolic szczyci się certyfikatami, ale na naszych jurorach wrażenia to nie robiZdecydowanie najdroższa z kiełbas-zawodniczek: w markecie Alma zapłaciliśmy za jej kilogram 39,91 zł. Wpisana na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych, wyróżniona też przez województwo małopolskie. Ale jurorzy nazwali ją "umiarkowaną". Wytykali, że aromat nie taki jak kiełbasa mieć powinna, a Jacek Łodziński stwierdził nawet, że wygląda jak masowa. Ostatecznie przyznali 38,5 punkta, a kiełbasa srebrnym medalem musiała podzielić się z konkurentką z 3: Szubryt Producent - gigant z podsądeckiego ChełmcaWiejska od Szubryta to cenowy średniak - 23,49 zł za kilogram (w firmowym sklepie przy ul. Dietla w Krakowie). Jurorzy kręcili nosem, że zbyt pieprzna, za tłusta i że brzydko wygląda. Ostatecznie dali 27,5 na 60 punktów. Ale Szubryt i tak znalazł się na podium: zajął trzecie 4: KazmazKolejna kiełbasa z okolic Liszek, a konkretnie z Wielkiej Wsi SzlacheckiejWiejską od Kazmaza kupimy w Almie za 23,90 zł za kilogram. Jurorom nie posmakowała jednak w ogóle. Narzekali, że bez czosnku, bez pieprzu, że nie ma smaku i aromatu. Ostatecznie dostała 11 punktów, plasując się na przedostatniej pozycji. Miejsce 5: Kania Jedyna kiełbasa spoza Małopolski w naszym teście. Kupiliśmy ją w Biedronce za 21,90 zł za kilogramJurorzy, początkowo oczarowani pięknym wyglądem ("to aż podejrzane" - mówił Jacek Łodziński) szybko zaczęli kiełbasę z Biedronki krytykować. - To nie wiejska, to tajwańska podróbka wiejskiej! - opowiadali. Większość jurorów nawet nie dojadła swojej porcji. A potem, kiedy okazało się, że to kiełbasa z dyskontu, zabrzmiało jedno wielkie, wypowiedziane dumnymi głosami: - A nie mówiliśmy, że coś z nią nie tak! Wiejska z Biedronki otrzymała od naszych jurorów najmniej, bo zaledwie 10 punktów. Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Kiełbasy białe i grillowe: Drobimex Grilllovki Kiełbasa grillowa drobiowa 200 g. Cechy: 89% mięsa z kurcząt, bez dodatku: barwników, fosforanów. mięso z
Bardzo chude, dobrze przyprawione i wysuszone kabanosy z koniny. Pyszna domowa kiełbasa w słoiku. Domowa kiełbasa w słoiku jest bardzo dobra. Taką domową konserwę wieprzową możesz przechowywać w lodówce przez 2-3 tygodnie. Jednak jeśli chcesz domową kiełbasę ze słoika przechowywać dłużej, musisz poddać ją tyndalizacji – czyli pasteryzować przez 3 dni, po jej przygotowaniu. Gdzie kupić dobrą swojską kiełbasę ziomal1 12 sty 2013 bo to co sprzedają w niektórych sklepach, to nawet koło kiełbasy na nie stało:) Konto usunięte 12 sty 2013 Tu się zgadzam że kiełbasa" swojska" kupowana w sklepi ma tyle wspólnego ze swojską co proszek Ariel kupiony w Niemczech z tym kupionym u niedawna w każdej wiosce był ktoś kto produkował wyroby i wtajemniczeni mogli je kupować i cieszyć powoli zniszczy tą tradycję i już chyba coraz mniej tych "rzemieślników".Tylko proszę nie zamieszczajcie na forum adresów gdzie coś takiego można dostać bo zabijecie do końca to rzemiosło i będziemy skazani na kiełbasę w której jest co najwyżej 20% mięsa a reszta to odpady z wśród znajomych i może uda się kupić chociaż coraz trudniej .Można czasem namiastkę dostać w małych wiejskich sklepikach które w sobie znany sposób zaopatrują się w ten rarytas. aaa 12 sty 2013 Proponuję samemu sobie zrobić wyroby potrzebne minimalne warunki. W 100% będzie to mięso. Jeżdżę do pewnej dużej ubojni gdzie można kupić różnej wielkości połówki tuszy i samemu zdecydować co z tego zrobić. Odpada w tedy bicie, rzeźnik i dodatkowe koszty no trochę własne go wysiłku. Przepisy na wyroby, dużo przepisów jak i co można zrobić, można znaleźć w internecie. Jeżeli za pierwszym razem, jak w moim było przypadku nie wszystko dobrze wyjdzie (w moim przypadku dotyczy kiełbasy, którą chciałem odchudzić niestety musi mieć tłuszcz) to za drugim razem powinno być już dobrze. Ale w tedy wiem że szynka to szynka, prawdziwy boczek, wiem co jest w kiełbasie, a kiszka to chyba takiej w sklepie nigdy nie kupię. Konto usunięte 12 sty 2013 aaa palce lizać tylko nie każdy ma kiełbasą to masz rację ,nie zawsze wyjdzie tak jak by się chciało i to jest właśnie tajemnica wiejskich masarzy przekazywana z pokolenia na pokolenie. Zamiast szpetnych betonowych grilli z castoramy czy innego marketu lepiej wybudować fajną wędzarnię(dużo na ten temat w necie)i służy za jedno i drugie i widzimy co jemy. aaa 12 sty 2013 Wędzarnia wystarczy z kilku kawałków arkuszy blachy (wcale nie musi być na początek murowana), trochę odpowiedniego drewna i można wędzić. Ale najpierw trzeba marynować, a kombinacji jest wiele. Kiełbasa tyko raz mi nie wyszła, było to pierwszy raz. Potem robiłem też eksperymenty na próbę, np kiełbasa z dodatkiem wina i marynata z tym dodatkiem, a podstawowa kiełbasa to już prawdziwa swojska z nazwy i w rzeczywistości. ziomal1 13 sty 2013 dzięki Wam za dobre rady:)Ale niestety, to wymaga trochę nakładów finansowych!Trzeba mieć dobrą maszynkę do nabijania kiełbasy , no i ta wędzarnia o której od dawno marzę. Ps. o rzemiośle masarskim już nie wspomnę:) pozdrawiam Konto usunięte 13 sty 2013 W Sułkowicach w soboty na jarmarku można kupić dobre wyroby, Konto usunięte 13 sty 2013 starsze panie które sprzedają serki koło rynku , może tam trzeba popytać? eloinka 13 sty 2013 w Polance w sklepie firmowym, zawsze świeże i smaczne wyroby Konto usunięte 13 sty 2013 Ja również polecam sklep w Polance. taki_gość 13 sty 2013 eloinka napisał/a: w Polance w sklepie firmowym, zawsze świeże i smaczne wyroby Niestety nie zawsze świeże i nie zawsze smaczne :( alapatala 13 sty 2013 Polanka się zepsuła dawniej były dobre wyroby Konto usunięte 14 sty 2013 tylko w kurdeszu jaka cena ja za swojska płace 18 zl bono 14 sty 2013 Jak ktoś lubi tłustą kiełbasę to polecam Polankę / sam już tam nie kupuję / lepsza jest u Szlachty lub na Słonecznej na przeciwko busów -mają od dwóch rzeźników jedna też b. tłusta. zbyszek47-57 Zbigniew Oramus 15 sty 2013 Wsklepie między pierwszym a drugi, osiedlem,koło naprawdę wiejska a co ważne zawsze jak za swojską czarownica 20 sie 2013 a mnie bardzo smakuje ze sklepu na dolnym przedmiesciu u tam tezz pyszna kiszke michu Michael 15 lis 2016 witam a ja polecam małom masarnie w Krzyszkowicach wędliny robione tradycyjnie bez peklosoli tylko naturalne przyprawy smaczna wiejska kiełbaska kiszka pasztet itp Tantus 15 lis 2016 Proszę mnie od razu nie posądzać o reklamę, ale zapraszam do spróbowania wyrobów dostępnych w sklepach: Wiejski Kredens,Minuta 8 naprzeciwko sądu oraz Minuta 8 na Osiedlu /blaszak/. Polecam prawdziwą kiełbasę wiejską własnego wyrobu, bez konserwantów, bez "wypełniaczy" z tłuszczu i według mnie świetnie doprawioną ( wiadomo, każdy ma "swoje smaki") Tiger72 Raphaell 16 lip 2019 Konto usunięte napisał/a: starsze panie które sprzedają serki koło rynku , może tam trzeba popytać? Popytaj starsze panie które sprzedają jajka na "końskim rynku" o kiełbasę:) Nie dość że sprzedają jajka,które kupują za 40 gr po 1 zł to mogą skoczyć Ci do sklepu obok (do Skolarusa) i kupią Ci kiełbaskę ale nie po 28 zeta ale po 35 zł za kg:D Macie poczucie humoru. Odpowiedz Bieżące koszty utrzymania konia są trudne do jednoznacznego określenia, jednak w przybliżeniu trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 25000 zł rocznie, chociaż wiele zależy od tego, jaką stajnię wybierzemy, na jaką paszę się zdecydujemy, jak często będziemy konsultować się z lekarzem weterynarii, czy jak drogie będą usługiPoszukujesz derki dla konia? Sprawdź Derki to specjalne przykrycie dla konia, które zapewniają zwierzęciu komfort termiczny, a także ochronę przed kurzem lub owadami. Jakiego rodzaju derki można dzisiaj kupić w internetowych sklepach z akcesoriami jeździeckimi? Czym się wyróżniają? Derki dla koni – wybierz szeroki asortyment Derki dla koni osłaniają jego zad, tułów, a w niektórych przypadkach także szyję i pełnią bardzo ważne funkcje. W ofercie internetowego sklepu jeździeckiego dostępne są różne derki dla konia – treningowe, siatkowe, osuszające, polarowe, stajenne, a także padokowe. Grubsze, wełniane lub polarowe modele są używane w czasie przewożenia konia lub po treningu – pozwalają zapewnić zwierzęciu ciepło. Często korzysta się też z derek wykonanych z nieprzemakalnych materiałów – mogą być stosowane na wybiegu lub zimą. Derki siatkowe chronią zwierzę przed owadami, osuszające z kolei wykonane są z materiałów oddychających i szybkoschnących. W ofercie sklepu zaopatrzyć się można także w derki padokowe, które zapewniają koniom swobodę ruchów. Końska derka – dobieramy dodatkowe akcesoria Dobrze dobrana derka dla konia to nie wszystko – ważne są także profesjonalne akcesoria, pomagające utrzymać okrycie w miejscu, a także gwarantują zwierzęciu dodatkową ochronę. online ma w swojej ofercie między innymi wykonane z elastycznego materiału i regulowane pasy do derki od renomowanych producentów. W sklepie dostępne są również ochraniacze na pierś konia oraz inne dodatkowe elementy, takie jak szyje do derki czy przedłużacze. Szeroki asortyment akcesoriów dostępnych w sklepie pozwala wybrać najlepsze rozwiązanie dla każdego konia, a sprawna dostawa pod wybrany adres gwarantuje pełną wygodę zakupów. Adres: Sklep Jeździecki Horse-Trade ul. Michała Korpala 4 30-389 Kraków Tel.: +48 12 423 00 96 Mob.: +48 728 95 00 96 E-mail: [email protected]